Pierwszy Zbór Kościoła Chrześcijan Baptystów w Poznaniu

Bóg pozwala cieszyć się i rozkoszować jego miłością

Chciałam nie mogąc, ale dostałam.
Szłam błądząc, ale dotarłam. 4112060_wiara
Znalazłam nie szukając, bo czekałam.
Chcesz wiedzieć? Płakałam!
Oddając Mu siebie umarłam,
aby narodzić się na nowo,
w Nim i dla Niego.
Otworzyłam serce i szeptałam słowo po słowie
chłonąc każdą nutkę Jego głosu.
Płakałam! Byłam już blisko,
aby móc zacząć żyć! Pełnią!
Pełnią Jego miłości.

Cóż więcej jeszcze dodać? Powiem tylko – Jezus to osoba, która diametralnie zmienia człowieka. On potrafi zabrać myśli, które prowadzą do śmierci, kompleksy, które zatruwają życie. Trzeba tylko odnaleźć miejsce dla Niego – miejsce w swoim sercu. Ja to zrobiłam, po roku smutku, łez, beznadziejności. I wiesz co? Z twarzy zniknął ból, a na jego miejscu pojawił się uśmiech i szczęście. To jest możliwe!

Wiedz jeszcze, że On leczy, czyni cuda i usuwa problemy. Jąkanie – to już nie problem! Wystarczy wiara i ufna modlitwa, a ono zniknie. Bóg pozwala żyć w pokoju i swobodzie.

” B Ó G    P O Z W A L A
C I E S Z Y Ć  S I Ę
I   R O Z K O S Z O W A Ć
J E G O   M I Ł O Ś C I Ą .”
W moim życiu ciągle czegoś brakowało. Nieustannie czułam, że coś jest nie tak. Skąd ta wszechogarniająca pustka? – myślałam. Nie mogłam pogodzić się z prawdą o samej sobie. Każda myśl na temat mojej osoby sprawiała mi ból i niszczyła resztki akceptacji. I tak właśnie, w potopie kompleksów, niezadowolenia i niedocenienia, żyłam przez okrągły rok. W końcu postanowiłam z tym skończyć. Tak bardzo chciałam zasnąć, zniknąć z tego świata, że moim marzeniem stała się śmierć. Nie widziałam żadnego sensu w mojej marnej egzystencji. Właśnie wtedy na mojej drodze stanął Jezus. Powolutku i stopniowo pomagał mi. Wreszcie zrozumiałam, czego tak naprawdę brakowało w moim życiu. Teraz nie mogę pojąć, jak mogłam żyć bez Jego miłości, zrozumienia i troskliwości, którą mnie otacza. To niewiarygodne, ale zamiast smutku w oczach, na mojej twarzy pojawił się uśmiech, z niszczone bólem serce zregenerowało się i napełniło ogromem Bożych uczuć.

To była diametralna zmiana. Zmiana, która w bardzo pozytywny sposób przekształciła moje życie i dotychczasowe myślenie. Od tej pory minęły już 3 lata i muszę przyznać, że wreszcie jestem naprawdę szczęśliwa. Odnalazłam najcenniejszy skarb i najwspanialszego przyjaciela. Czego mogę pragnąć więcej?

Justyna Mikołajczak

Wróć